Trzeci już koncert pod znakiem klezmersko-bałkańskiego szaleństwa. Piątka pozytywnych zapaleńców z instrumentami potrafi porwać wszystkie grupy wiekowe jakie się pojawiają na koncercie, choćby nawet przez przypadek. Ci słuchacze przepadają i bawią się jak nigdy. Energia płynąca ze sceny zasiliłaby niejedno miasto, a udzielający się uśmiech zaraża wiele osób i robi się tak jakoś przyjemniej:) Mówią, że koncerty jednego zespołu potrafią nudzić - KlezmafouR do takich zespołów nie należy, potrafią zawsze czymś zaskoczyć...a żeby się przekonać najlepiej zawitać na ich występie.
wtorek, 21 sierpnia 2012
KLEZMAFOUR PO RAZ TRZECI
Trzeci już koncert pod znakiem klezmersko-bałkańskiego szaleństwa. Piątka pozytywnych zapaleńców z instrumentami potrafi porwać wszystkie grupy wiekowe jakie się pojawiają na koncercie, choćby nawet przez przypadek. Ci słuchacze przepadają i bawią się jak nigdy. Energia płynąca ze sceny zasiliłaby niejedno miasto, a udzielający się uśmiech zaraża wiele osób i robi się tak jakoś przyjemniej:) Mówią, że koncerty jednego zespołu potrafią nudzić - KlezmafouR do takich zespołów nie należy, potrafią zawsze czymś zaskoczyć...a żeby się przekonać najlepiej zawitać na ich występie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz