Zespół ten gościł już u mnie rok temu.
Wtedy było klubowo, tym razem - plenerowo na festiwalu Wake Up & Live.
Muszę się przyznać, że na nich czekałam najbardziej z zapowiadanych kapel.
Od pierwszych dźwięków wiedziałam, że się nie myliłam i koncert będzie pełen energii, i na wysokim poziomie.
To co robi Tatiana ze swoim wokalem zapiera dech. Reszta zespołu nie odbiega od poziomu wokalistki co daje nam rewelacyjną całość.
Pod sceną było gorąco mimo padającego deszczu. Publiczność dobrze się bawiła, było pogo i oczekiwany bis. Takich koncertów życzę sobie więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz